Forum V12

No dobra dzień 4

Rozebrałem już całość, teraz wyczyszczę wszystkie elementy i zabezpieczę. Przy rozbijaniu na części pierwsze robiłem wszystko żeby nie uszkodzić elementów gumowych, wszystkie są całe i moim zdaniem nie wymagają wymiany. Nie są sparciałe ani twarde jak skała. Teraz idę do sklepu po parę pierdołek do czyszczenia i będę konserwował. Jutro będę wkładał most i pod koniec dnia spróbuję załapać wydech i poduszki. Mam jeszcze do wymiany łożysko prawej piasty bo przez luz jaki występował na półośce rozsypało się, jedno dobre że łożyska już mam aha stabilizatory są podrdzewiałe ale tulejki są całe i sztywne, wieć nie ma sensu tego teraz wymieniać

Chwilowo tak to wygląda:

Pytanko do v12 Stabilizatory do tyłu zakupie?, wyglądały ok ale jak zacząłem sprawdzać wszystko jak leci to jest pęknięcie na gumie przy tulejkach tzn jak wkrętakiem zacząłem wyginać to zauważyłem

Z tyłu nie ma stabilizatora, ale jeśli masz na myśli #14, to jest nieosiągalny.

Niezła jazda!, to gdzie ja to kupie...

Metal odrdzewić, a tuleje dopasować od jakiegoś innego pojazdu. Ewentualnie używane, pasują też od X300.

Można dać poly,lub na szybko dotoczyć tuleje z miękkiej odmiany tarnamidu,lub dać tuleje drążka reakcyjnego tylnego mostu np polonez-potrzebny tokarz

Dobrze wiedzieć, myślę że już znalazłem osobę która posiada. Ja już prawie mam skręcone wszystko, jutro będzie koniec 5 dni roboty!

Dzień 5 czy 6 ?

Wszystko mam skręcone i elementy zawieszenia zakonserwowane
Jutro podjadę drugim autem wlać do kanistra wache i zaleje jadzie - dziś mi się już nie chce
No i generalną próbę zrobię. Aha fotki potem wstawię jak to wygląda elegancko teraz

No to tak jag już zrobił parę kilometrów, wszystko cacy z mostem cisza totalna ALE! Prędkościomierz stoi na zerze jeszcze sprawdzę czy na pewno wszystkie kabelki podłączyłem.

Podążę tą instrukcją

Sprawę powyżej załatwiłem, zapomniałem kabelek wpiąć.

Teraz druga, dla pewności jeszcze dzisiaj wlazłem w kanał żeby sprawdzić czy wszystko jest cacy i ku mojemu zdziwieniu nie było. Zauważyłem olej na ziemi i potem zacząłem szukać skąd on cieknie no i znalazłem, leci na... jak to teraz powiedzieć o ! wał łączy się z nasadką wychodzącą z dyfera, a cieknie między tą nasadką a dyferem. Jest tam gumowa tulejka "brązowa" która nachodzi na rowek z nasadą od przejściówki na wał. Teraz tak po manewrach z autem żeby odkręcić wał a potem śrubę trzymającą przejściówkę zdjąłem ją wyczyściłem rowek plus tulejkę wsadziłem z powrotem i dokręciłem nakrętkę odczekałem i zn pojawił się olej spływający na dole. Teraz moje pytanie brzmi czy mam za dużo oleju i tedy ucieka nadmiar czy muszę dać tam jakiś sylikon oring generalnie jakoś to uszczelnić.

Fotki są zdemontowanego.

Na fotce jest to ten jasny brąz z tego mi cieknie na łączeniu z tym wyjściem już na wał :p


1 - Tu leci tzn od spodu jak jest zamontowany 2- Tulejka

Uszczelniacz CBC6923 do wymiany.

Proszę!!! Powiedz że masz to na stanie i że nie będę musiał zdejmować tego z powrotem bo się pochlastam

Jasne że mam.

Jeszcze rano spróbuję z drugiego dyfa zamienić jak będzie to samo to nic tylko zamawiać nowe.

Pytanie jak to się demontuje? ten cały uszczelniacz. Chyba jakimś małym ściągaczem, ale w drugą stronę to wcisnę to czy jakaś praska czy coś musi to zrobić?