Zastanawiam się nad zabezpieczeniem lakieru. Środków dostępnych na rynku całe mnóstwo, tak samo jak usług, powłoki kwarcowe, ceramiczne woski naturalne i inne nano podobne.
Mam pytanie do Was jest czy ktoś z Was używał już takich środków lub usług. Czy opłaca się wydać ponad tysiąc złotych na usługę krycia lakieru powłoką ceramiczną lub kwarcową. Czy może ktoś używał środków za pomocą których można taką powłokę położyć samemu. Być może dobry wosk wystarczy. Podobno te powłoki są mocno hydrofobiczne i zdają egzamin choć w sieci pewnie większość opinii usługodawców
Dodam, że powłoka na nowym lakierze miała by być.
Piszcie o swoich doświadczeniach.
Zabezpieczenie lakieru
Moderator: V12
-
- Posty: 656
- Rejestracja: czw wrz 14, 2006 9:40 pm
Cześć.
Nie będę ukrywał, że hobbystycznie w to się bawiłem pewien czas i przechodzę powoli do zarobkowego korygowania niedoskonałości lakierów.
Rozpiętość cenowa za usługi detailingowe na rynku jest dość spora i nie są to tanie rzeczy ale warto przemyśleć opłacalność tego przedsięwzięcia, ponieważ często lekko zarysowany lakier trafia do lakiernika- rzeźnika, który nie tylko źle kładzie nowy, to na dodatek pokrywa odkurzem resztę samochodu, jak i niejednokrotnie wnętrze. Żeby ukryć spartoloną robotę to jadą cały samochód pastą z wypełniaczem, która robi nam piękny efekt... Gorzej jak ta pasta potem się wypłucze, wtedy wychodzi prawda na jaw. Do tego masa hologramów, swirli oraz tak zwane pig tails Moim zdaniem lepiej zrobić detailing, niż malować, zwłaszcza jak mamy oryginalny lakier. Tyle słowem wstępu
Powłokę kwarcową sobie sam możesz kupić. Najlepsza na dzień dzisiejszy moim zdaniem to Gyeon Mohs. Marka niby Korea ale produkcja japońska. Nałożenie trudne nie jest ale nie wolno tego wdychać i lakier trzeba przygotować. Pamiętaj, że bez korekty takie powłoki uwidaczniają wady lakieru, a ich usunięcie po nałożeniu może być zrobione tylko za pomocą polerki na agresywnych padach i pastach. Dlatego każdy zaleca zrobienie przynajmniej dwuetapowej korekty lakieru przed aplikacją tego cuda. Oczywiście włączając w to cały cykl mycia z pre washem, deironizację oraz dekontaminację. Trwałość powłoki to nawet kilka lat, pod warunkiem odpowiedniej pielęgnacji. Każda warstwa wosku na ceramice czy kwarcu przedłuża jej żywotność, bo separuje ją od wpływu zewnętrznego. Moim zdaniem warto to zrobić ale z korektą lakieru, no chyba że Twój jest idealny. Z doświadczenia wiem, że nowy lakier też często wypada przepolerować ale nie tak ingerencyjnie jak starszy. Trzeba pamiętać, że powłoka taka się utwardza 24 godziny i nie wolno doprowadzać do kontaktu pojazdu z czynnikami zewnętrznymi. Powłokę możesz też położyć na felgi. Przez około tydzień mycie jedynie ręczne czystą wodą. Pamiętaj też, że przy nakładaniu powłoki musisz trzymać się instrukcji. Jak nie zdążysz jej spolerować fibrą przed zaschnięciem to znów polerka…
Wosków na rynku jest cała masa. Od tych za kilkadziesiąt złotych spod znaku budżetowych, po woski z opiłkami złota, srebra czy tajemnymi metodami produkcji, których ceny sięgają od kilku do kilkudziesięciu tysięcy. Jak nie chcesz wydziwiać, a chcesz mieć dobrze zabezpieczony lakier z efektem na wiele miesięcy to polecam Collinite 476. Znakomita relacja jakość- cena. Pamiętaj by nakładac kolistymi ruchami, miejsce obok miejsca, najlepiej piankowym padem do tego przeznaczonym, cienką warstwą, spoleruj jak przeschnie lekko mikrofibrą i po robocie.
Co mycie po wytarciu lakieru (najlepiej ręcznikiem z mikrofibry bo zwykłe rysują), stosuj quick detailer, który podtrzyma efekt wosku i usunie lekkie zacieki po wycieraniu samochodu oraz podbije głębię koloru.
Tu masz np. fajny zestaw:
http://mrcleaner.pl/zestaw-collinite-47 ... p2090.html
Pzdr.
Nie będę ukrywał, że hobbystycznie w to się bawiłem pewien czas i przechodzę powoli do zarobkowego korygowania niedoskonałości lakierów.
Rozpiętość cenowa za usługi detailingowe na rynku jest dość spora i nie są to tanie rzeczy ale warto przemyśleć opłacalność tego przedsięwzięcia, ponieważ często lekko zarysowany lakier trafia do lakiernika- rzeźnika, który nie tylko źle kładzie nowy, to na dodatek pokrywa odkurzem resztę samochodu, jak i niejednokrotnie wnętrze. Żeby ukryć spartoloną robotę to jadą cały samochód pastą z wypełniaczem, która robi nam piękny efekt... Gorzej jak ta pasta potem się wypłucze, wtedy wychodzi prawda na jaw. Do tego masa hologramów, swirli oraz tak zwane pig tails Moim zdaniem lepiej zrobić detailing, niż malować, zwłaszcza jak mamy oryginalny lakier. Tyle słowem wstępu
Powłokę kwarcową sobie sam możesz kupić. Najlepsza na dzień dzisiejszy moim zdaniem to Gyeon Mohs. Marka niby Korea ale produkcja japońska. Nałożenie trudne nie jest ale nie wolno tego wdychać i lakier trzeba przygotować. Pamiętaj, że bez korekty takie powłoki uwidaczniają wady lakieru, a ich usunięcie po nałożeniu może być zrobione tylko za pomocą polerki na agresywnych padach i pastach. Dlatego każdy zaleca zrobienie przynajmniej dwuetapowej korekty lakieru przed aplikacją tego cuda. Oczywiście włączając w to cały cykl mycia z pre washem, deironizację oraz dekontaminację. Trwałość powłoki to nawet kilka lat, pod warunkiem odpowiedniej pielęgnacji. Każda warstwa wosku na ceramice czy kwarcu przedłuża jej żywotność, bo separuje ją od wpływu zewnętrznego. Moim zdaniem warto to zrobić ale z korektą lakieru, no chyba że Twój jest idealny. Z doświadczenia wiem, że nowy lakier też często wypada przepolerować ale nie tak ingerencyjnie jak starszy. Trzeba pamiętać, że powłoka taka się utwardza 24 godziny i nie wolno doprowadzać do kontaktu pojazdu z czynnikami zewnętrznymi. Powłokę możesz też położyć na felgi. Przez około tydzień mycie jedynie ręczne czystą wodą. Pamiętaj też, że przy nakładaniu powłoki musisz trzymać się instrukcji. Jak nie zdążysz jej spolerować fibrą przed zaschnięciem to znów polerka…
Wosków na rynku jest cała masa. Od tych za kilkadziesiąt złotych spod znaku budżetowych, po woski z opiłkami złota, srebra czy tajemnymi metodami produkcji, których ceny sięgają od kilku do kilkudziesięciu tysięcy. Jak nie chcesz wydziwiać, a chcesz mieć dobrze zabezpieczony lakier z efektem na wiele miesięcy to polecam Collinite 476. Znakomita relacja jakość- cena. Pamiętaj by nakładac kolistymi ruchami, miejsce obok miejsca, najlepiej piankowym padem do tego przeznaczonym, cienką warstwą, spoleruj jak przeschnie lekko mikrofibrą i po robocie.
Co mycie po wytarciu lakieru (najlepiej ręcznikiem z mikrofibry bo zwykłe rysują), stosuj quick detailer, który podtrzyma efekt wosku i usunie lekkie zacieki po wycieraniu samochodu oraz podbije głębię koloru.
Tu masz np. fajny zestaw:
http://mrcleaner.pl/zestaw-collinite-47 ... p2090.html
Pzdr.
x308 3.2 V8 Sovereign
o tym jak dbać o lakier samochodowy polecam poczytać na forum
http://forum.kosmetykaaut.pl/index.php? ... e369537b4d
znajdziesz tam masę wiadomości o środkach i sposobach dbania o lakier na samochodzie.
http://forum.kosmetykaaut.pl/index.php? ... e369537b4d
znajdziesz tam masę wiadomości o środkach i sposobach dbania o lakier na samochodzie.
-
- Posty: 656
- Rejestracja: czw wrz 14, 2006 9:40 pm
Oczywiście trzeba odpowiednio przesiewać posty , które można tam znaleźć , ale dzięki wiedzy jaką tam znalazłem samodzielnie dbam o wygląd kota.Papatkiole pisze:nie do końca dowierzam opinią tam umieszczonym, za dużo sponsorowanych postów i kryptoreklam. Dlatego pytanie zadane na zaufanym forum
ale dzięki za info choć już wertowałem to forum
Dokładnie. Tak, czy siak jest to kopalnia wiedzy na temat środków i metod, a przede wszystkim sensu ich kupowania / stosowania. Środki do detailingu są drogie i żeby mieć kompletny zestaw to trzeba wybulić trochę hajsu, a nie wszystkie specyfiki są warte takich nakładów.grochu70 pisze:trzeba odpowiednio przesiewać posty
Ja tam bywam ale głównie jako czytelnik, niemniej jednak planuję zrobić kilka różnych samochodów, w tym swojego Jaga i wrzucę do oceny, bo konstruktywnej krytyki nigdy zbyt wiele
x308 3.2 V8 Sovereign
-
- Posty: 2960
- Rejestracja: sob lut 03, 2007 5:38 am