gdzie odnowic drewno...?

Moderator: V12

Awatar użytkownika
Papryk
Posty: 713
Rejestracja: czw paź 09, 2008 8:57 pm

Post autor: Papryk »

chyba taniej i szybciej wyjdzie kupic dobre
fjacolo
Posty: 3
Rejestracja: wt mar 11, 2014 9:52 pm

Re: gdzie odnowic drewno...?

Post autor: fjacolo »

meanstreak pisze:witam,
czy ktoś mi może podpowiedziec gdzie odnowic drewno i sie nie zrujnowac?
potrzebuje zreanimowac drewno wokól lewarka ASB, wokół kratek nawiewu (boczne i centralne), popielniczka i ramka dookoła.
znacie jakichś sprawdzonych fachowców?
no i ile takie coś moze kosztowac?

pozdrawiam
firma z Koszalina tel 602195404
3style
Posty: 114
Rejestracja: pn mar 10, 2014 4:50 pm

Post autor: 3style »

Papryk pisze:chyba taniej i szybciej wyjdzie kupic dobre
Jak piszesz o x308 to też o tym myślałem, ale kolor ciężko znaleźć ten sam.
x308 3.2 V8 Sovereign
Jarek-Jerryjag
Posty: 2960
Rejestracja: sob lut 03, 2007 5:38 am

Post autor: Jarek-Jerryjag »

drzewo w 100% łatwiej i taniej kupić na Ebay niz odnawiać .
dość dużo robiłem odnawiania . mam metodę ale czas i forsa nie ma porównanie z kupnem używanego w perfekt stanie, szczególnie jeśli chodzi o nowe auto ( dla mnie nowe auta to xj,xk8 i w górę . jeśli macie starsze modele to warto odnawiać .
p123
Posty: 13
Rejestracja: sob maja 03, 2014 2:33 pm

Post autor: p123 »

Czołem,
Mimo wszystko chciałbym spróbować zmierzyć się z tematem ponownego lakierowania listew na drzwi 308-mki. Planowałem szlifować lakier jakimś padem z drobnym ziarnem tak długo aż znikną pęknięcia, niekoniecznie do samego forniru a potem nałożyć kilka warstw lakieru high połysk w spray'u - niestety nie mam pistoletu a oddawanie do lakiernika ma znikomy sens ekonomiczny. Brać się w ogóle za to ? Mogę kupić całe drewno, front + listwy do 308-mki za 600 zł - ale moje bardziej mi się podoba.
Piotr
XJ Executive 3.2 1999
Donkichot
Posty: 449
Rejestracja: pt sty 23, 2015 5:35 pm

Post autor: Donkichot »

Duuuuuużo pracy,
p123 pisze:tak długo aż znikną pęknięcia, niekoniecznie do samego forniru
Tak się nie da, pęknięcia są do forniru. Trzeba zedrzeć wszystko i uważać bo fornir jest bardzo cienki. Lakier w sprayu odpada, bo to tandeta. Trzeba nałożyć chemoutwardzalny lakier żeglarski albo taki sam tylko przeznaczony do parkietu, w ostateczności można próbować lakierem samochodowym ale z dodatkiem zmiękczacza (jak do plastików) inaczej popęka. Lakier trzeba nakładać w 3-4 warstwach między którymi musi dobrze wyschnąć i karzą warstwę należy matować papierem 1200-1500 (na sucho) przed nałożeniem następnej warstwy. Na koniec papier 2000 i polerka. Efekt będzie co najmniej jak fabryczny, a jak się przyłożysz to nawet lepszy. Niestety bez pistoletu lub zaprzyjaźnionego lakiernika się nie da.
XJ6 x300 3,2
p123
Posty: 13
Rejestracja: sob maja 03, 2014 2:33 pm

Post autor: p123 »

Słowem nie ma co się za to zabierać ...
Dzwoniłem tu:
http://www.autodrewno.com/
Ceny od 150 zł w górę za listwę ale nie to jest problemem. Zostałem ostrzeżony że po renowacji listwa niemal na pewno będzie się różnić odcieniem od nieruszanej reszty więc pewnie lepiej jest robić komplet 4 sztuk i mieć nadzieję że będą pasowały do deski.
Na razie czekam na odbiór kota z serwisu, zobaczymy czy mi coś zostanie w portfelu na fanaberie związane z drewnem.
Piotr
XJ Executive 3.2 1999
Jarek-Jerryjag
Posty: 2960
Rejestracja: sob lut 03, 2007 5:38 am

Post autor: Jarek-Jerryjag »

Donkichot, w 100% masz rację , sporo czasu spędziłem na odnawianiu drzewa . i jedną z najwaleczniejszych robót jest lakierowanie plus jaki lakier używasz. Drzewo czy nawet zwykły fornir będzie inaczej działał w klimacie gdzie jest sucho a temperatury przeciętnie w cieniu 30 C, czy w klimacie gdzie wilgoć jest duża a temp spada czasami poniżej 0.
znam dobrze firmę tutaj http://www.maderaconcepts.com/NewSite/V ... icles.html
firma która była wybrana przez Jaga do reperacji gwarancji drzewnych części . Ich metoda jest super ale po 5 latach mam znowu problem bo lakier pęka.
Oni mają swoją receptę na lakier + jeszcze polerują i to ciekawą bardzo szeroką polerką ze specjalnymi metalowymi płytami NA OBNIŻENIE TEMPERATURY POLEROWANIA , tak ze drzewo do nowszych modeli wygląda super, ale ( po 5 latach pęka.)
Ja aktualnie znalazłem super lakier do drzewa. Puszka która ma w środku ekstra utwardzacz który miesza się przed lakierowaniem . specjalny przycisk z dołu puszki. Lakieruje głównie kierownice . i co ciekawe jedną mam już ze 3 lata w aucie wystawionym na słońcu i nic nie popękało . Co prawda puszka kosztuje 20 dolców starcza na 1,5 kierownicy,ale warta .
p123, patrzyłem na tą firmę http://www.autodrewno.com/
wygląda super ale #1 stare auta nigdy nie miały wykończenia drzewa na wysoki połysk , plus oni robią drzewo do aut które nigdy nie miały drzewa gdy wychodziły z fabryki.
Ja robię czasami zmieniać robotę fabryki ale tak żeby auta nie straciły na cenie,
Robienie czegoś co nie powinno być to albo zachcianka właściciela który nie ma pojęcia ale ma forsę albo ??? strach pokazywać.
Wiele osób nie wiedząc co i jak naprawić silnik Jaga wsadzało tutaj chevy czy forda silniki !
wszystko można ale auto zamiast zyskać to tylko ląduje po paru latach na złomowisku.
Sprawa następna jesli firma odnawiającą drzewo nie umie dobrać koloru czy forniru to nie wysyłaj, czasami lepiej żyć z lekko popękanymi elementami niż z bublami.
Donkichot
Posty: 449
Rejestracja: pt sty 23, 2015 5:35 pm

Post autor: Donkichot »

Jarek-Jerryjag pisze:Sprawa następna jesli firma odnawiającą drzewo nie umie dobrać koloru czy forniru to nie wysyłaj, czasami lepiej żyć z lekko popękanymi elementami niż z bublami.
Amen!
Jarek-Jerryjag pisze:akierowanie plus jaki lakier używasz. Drzewo czy nawet zwykły fornir będzie inaczej działał w klimacie gdzie jest sucho a temperatury przeciętnie w cieniu 30 C, czy w klimacie gdzie wilgoć jest duża a temp spada czasami poniżej 0.
Jarku, właśnie dla tego polecałem w pierwszym rzędzie chemię żeglarską. Jest odporna na wysoką wilgotność (pod taflą wody) i promieniowanie UV (na pokładzie)
W Kalifornii masz mnóstwo wypasionych portów, gdzie parkują takie klasyki jak drewniane jednostki "crist craft"
Jak byś znalazł kogoś kto podzieli się wiedzą i technologią, to uwierz mi że nie ma lepszej chemii jak szkutnicza, a wykończenie połysk, mat, pół mat to tylko kwestia doboru odpowiedniej wersji lakieru.
Pisałem też o lakierze samochodowym z dodatkiem zmiękczacza, który będzie kompensował pęcznienie i kurczenie drewna na skutek zmiany wilgotności czy temperatury.
Niestety drewno to drewno i żadna powłoka nie będzie wieczna, ale warto robić i cieszyć się swoim dziełem.
XJ6 x300 3,2
markus gaźnikus
Posty: 669
Rejestracja: pn sty 04, 2010 12:55 pm

Post autor: markus gaźnikus »

Jest taki lakier chyba holenderski do drewnianych jachtów, mieszanina naturalnych żywic, olejów i czegoś tam, ku......o drogi. Widziałem to u kolegi, który remontuje jacht z lat 20-stych XXw, niesamowite wrażenie.
Jarek-Jerryjag
Posty: 2960
Rejestracja: sob lut 03, 2007 5:38 am

Post autor: Jarek-Jerryjag »

Zacząłem czytać co używają na łodziach drewnianych . Nie da sie ukryć ze mają sporo rożnych lakierów. Problem ze warto by było spróbować ale to by zajęło paręnaście lat . aby spróbować jak to będzie w naszych autach.
Ten mój spray to:
http://www.autobodytoolmart.com/us-chem ... kpid=39815
Jak zacząłem czytać o nim to jest :
http://www.duluxprotectivecoatings.com. ... anates.pdf
czyli dla nie wtajemniczonych to polyurethane resin + utwardzacz poly-isocyanate co jest wielkim świństwem trzeba pryskać w masce ( nawet jeśli tylko jest w spray-u )
Jak przedtem pisałem rezultat super mam kierownicę z xjs z 1996, Odnowiłem ją ponad 3 lata temu i trzymam w jednym z aut na tylnej półce . Raz ze temperatura często przekracza 60 stopni to jeszcze słońce ta kierownice wypala. Lakier jak nowy nie ma żadnych nawet małych pęknięć. Tu gdzie mieszkam przy tych temperaturach to prawie wszystkie kierownice drewniane z x300 czy x308 mają spore pęknięcia lakieru.( chyba ze auto stoi tylko w garażu :sunny:)
Donkichot pisze:o lakierze samochodowym z dodatkiem zmiękczacza
dobry pomysł będę musiał spróbować.
Patrząc ja ludzie odnawiają stare auta używając wysoki połysk to jakoś mnie odpycha.
w tamtych czasach nikt nie używał polyurethanych lakierów tylko bejcowali -Varnish .
Te stare auta też miały błysk ale w 50% nie taki jak teraz robią.
ODPOWIEDZ